czwartek, 7 czerwca 2012

16

Szesnaście


Usiadłem na skraju łóżka, przede mną znajdował się plecak do którego wrzucałem ubrania które mogły mi się przydac w mieszkaniu. Saffa siedziała u mnie w pokoju na krześle, na swoich chudych kolanach miała kotke, a w buzi miała lizaka. Krzątałem sie po pokoju w szukaniu nie zbędnych rzeczy do wyjazdu. Co do pracy... Chwilowo będe pracował w sklepie przy szkole, więc nie będe miał daleko. Od razu po lekcjach będe tam chodził i siedział do osiemnastej, pensja nie jest tak doskonała jak w poprzedniej pracy, ale cieszę się, że coś znalazłem.
-Kiedy znowu przyjedziesz? - spytała dziewczynka
-Może za tydzień, góra dwa. - mruknałem czochrając siostrze włosy, podskakując zeszłem po schodach, matka siedziała przed telewizorem, a resztę gdzieś wywiało. Zabrałem z blatu kuchennego talerzyk z kanapkami dla mnie i dla siostry która przeniosła się z krzesła na łóżko, uśmiechnąłem się na widok tego słodkiego widoku, Saffa uśmiechała się od ucha do ucha, na jej policzkach ukazały się dwa małe dołeczki. Właśnie teraz zrozumiałem jak bardzo kocham Gemme – dziewczynę która odmieniła jego życie, która powiedziała mu, że palenie jest złe, dziewczynę która go zmieniła na lepsze, na chłopaka który zaczął przejmowac sie innymi, nie był tym egoistą co zawsze. Nauczył się kochac.
Zabrałem plecak z ziemi, pocałowałem Saffe w czubek głowy, zbiegłem po schodach, uczyniłem to samo z matką, mruknąłem:
-Jade. Mam sprawe na miescie.
Dziewczynka podbiegła do niego, w prawej rączce trzymała swojego różowego jednorożca z którym nie rozstawała się nigdy. Zawsze z nim chodziła spac. Saffa uczepiła się moich spodni.
-Wróce, obiecuje. - odpowiedziałem
Wyjechałałem z podjazdu, nie patrząc czy wjade w jakieś przebiegające dziecko, w inny samochód czy w inny przedmiot. W drodze zapiąłem pasy, bo dopiero teraz zorientowałem się, że nie mam ich zapiętych. Byłem zbyt zdenerwowany by teraz nie zrobic tego, co powinienem zrobic dawno temu. Muzyke w radiu podgłośniłem gdyż oddawała upust moim emocją, które w obecnej chwili warjowały. Sam nie wiem co czułem, byłem zdnerwowany, to na pewno, ale co jeszcze? Poza wściekłością nie czułem nic innego? Nie byłem tego taki pewien. Jechałem teraz może ze sto na godzine, napewno nie chciałem wylądowac trzeci raz w szpitalu, ale jeśli się tak stanie, to będe z tego powodu w stu procentach szczęśliwy, tam dadzą mi jakieś środki uspakające.
Zaparkowałem samochód przed szkołą, lekcje jeszcze trwały, miałem zamiar przerwac właśnie jedną z nich. Szarpnąłem drzwi, na korytarzu panowała zupełna cisza, zdyszany przebiegłem kilka par drzwi, aż zatrzymałem się nad salą fizyki. Zajrzałem przez drzwi, by upewnic się, że siedzi na swoim miejscu. Przyglądała się nauczycielkce z zaciekawieniem, jej cera zbladła. Wziąłem głęboki oddech, i wparowałem do klasy. Nauczycielka zaczeła po mnie wrzeszczec, że powinienem zachwowac się bardziej odpowiedzialnie, no to właśnie to robie, nie? Zachowuje się odpowiedzialnie. Dziewczyna podniosła na mnie wzrok, oparłem się o jej ławkę, na co trochę pochyliła się do przodu. Wszyscy wlepili we mnie wzrok, jakbym właśnie zrobił coś czego się nie spodziewali. Wybaczcie, ale jestem Zayn Malik, człowiek który może zrobic dosłownie wszystko, człowiek który dąży do celu, który nie przejmuje się życiem, nie słucha opini innych, chłopak który kocha Gemme Doyle.
-Kocham cię do cholery. - jęknąłem, wyraz dziewczyny zmienił się w zaskoczenie
-Też cię kocham. - mrukneła dażac mnie pocałunkiem w usta, nauczycielka westchneła tuż nad moją głową
-Chodz. - powiedziałem kiedy oderwaliśmy się od siebie, dziewczyna spakowała swoje rzeczy do torby, chwyciłem ją za kruchą dłoń i wyprowadziłem z klasy. Wszyscy byli zbyt oszołomieni by myślec racjionalnie. Zamknąwszy drzwi sali fizycznej, pocałowałem dziewczynę w usta, tym razem namiętnie, z większą zachłannością.
-Gdzie idziemy? - zamruczała
-Zobaczysz. - odpowiedziałem jej, zabierając ja do samochodu, kulturalnie otworzyłem jej drzwi, które zaraz zamknąłem, zająłem miejsce uradowany przed kierownicą, i odpaliłem silnik kierując się w miejsce które Gemma powinna zobaczyc jeszcze przed swoją śmiercią. Postanowiłem nie poruszac tego tematu, powinniśmy się cieszyc swoim szczęsciem które chyba było ważniejsze.
Xxx

Zaparkowałem samochód na polanie na której spędzałem większośc swojego dzieciństwa w towarzystwie sióstr. Niedaleko stąd rozciągało się ogromne jezioro Joklay Lake*. Chwyciłem dłoń dziewczyny i ruszyliśmy przez bujne pole w stronę wód. Szliśmy w milczeniu, Gemma co chwilę całowała mnie w policzek, obaj uśmiechaliśmy się do siebie jakby to był ostatni dzień w naszym życiu. Wspieliśmy sie na małe wzgórze, dziewczyna staneła osłupiała widokiem. Jezioro otaczały żniwa, na niebie pojawiło się zachodzące słońce, na jeziorze dryfowały dwie łodzie, pewnie rybacy. Gdzie nie gdzie można było dostrzec kaczki, łabędzie. Zdjałem bluze i położyłem ją na ziemie, byśmy mogli na czymś usiąśc. Pociągnąłem za sobą dziewczynę, jej czarne włosy latały z każdej strony, dlatego spieła je w niechlujny kucyk. Oparła swoją głowe na moim ramieniu, i chwyciła moją dłoń.
-Jest przepięknę. Nigdy tego widoku nie zapomne. - odpowiedziała spoglądając w moje oczy, uśmiechnąłem się i pocałowałem ją w usta, a potem w czubek głowy. -Kocham cię, Zayn.
-Też cię kocham. - odpowiedziałem kładąc się na ziemi.

__________________
*nawet nie wiem czy jeziora są w Brandford, więc wymyśliłam :D
YHY, i macie Gemme. Musiałam ją dodac, bo byście mnie chyba zabili jakby się nie pojawiła przez kilka rozdziałów. XD Hah, miał wyjśc dłuższy, niż zazwyczaj, taki wiecie, bonus, ale chyba jakos nie wyszło, ale taki jakoś romantyczny w cztery dupy mi wyszedł ;o
+ coś spieprzyło mi się z czcionkami ;o

10 komentarzy:

  1. SUPER!Czekam na kolejne rozdziały!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak bardzo romantyczny. <3 Ja nie chcę żeby ona umarła no !!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne, kocham too...:D <3

    OdpowiedzUsuń
  4. romantyczne chwile za każdym razem przysparzają mnie o łzy i tak było i tym razem - bez jaj ;D
    piękny rozdział <3
    www.unusual-direction.blogspot.com
    www.steal-heart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. boskie !! :D
    czekam z niecierpliwością na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaje***te !!! tak trzymaj najlepsze opowiadanie jakie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej ona musi umierać? :(
    hahahahahahha ;d
    Bardzo romantyczny ten rozdział, czeekam na następny :D ..

    - :D

    OdpowiedzUsuń
  8. No nawet , nawet . Czekam na kolejny :) x

    OdpowiedzUsuń
  9. zdecydowanie musisz pisac dalej :-P;-)

    OdpowiedzUsuń